Pozostali w naszej pamięci
„Agnieszko wyobrażam sobie …”
Wyobrażam sobie, że jest ciepły , słoneczny dzień,
idziesz boso po trawie.
Trawa jest miękka, aksamitna, zielona, unosisz głowę i patrzysz.
Przed Tobą polana pokryta mchem.
Stawiasz jedną stopę, potem drugą.
Mech ten jak puch.
Twoje stopy topią się w nim łaskotane skupiskiem fioletowych wrzosów.
Bardzo to przyjemne, ale rozbudzona ciekawością podążasz dalej.
Przed Tobą plaża, woda.
Na piasku stawiasz jedną stopę i ostrożnie drugą.
Uważnie przyglądasz się , czy to na pewno piach?
Taki delikatny , czysty.
Idziesz dalej.
Wiatr przymierza Ci fryzury, układa włosy.
Nie reagujesz,
Dotykasz wody.
Niesamowite, taka ciepła woda o tej porze roku.
Idziesz dalej wiatr nadal wyprawia z Tobą co chce.
Przytula, pcha do przodu, szarpie za włosy…
i nic Cię już nie boli.
„Zazdrosne gwiazdy”
Gdy gwiazdy zobaczyły młodą, śliczną twarz
Powiedziały zostań, zostań na ziemi jeszcze jakiś czas
Lecz piękna dziewczyna, uparta stwierdziła
Dla mnie tu teraz życie się zaczyna
Będę na niebie świeciła, błyszczała
I tak nie jedno serce wzruszała
Zazdrosne gwiazdy spuściły głowę
Mówiły teraz nasz blask zniknie o połowę
Młoda gwiazda mocno błysnęła na niebie
Każdy może na nią spojrzeć w potrzebie
Zazdrosne gwiazdy ustąpiły nieporadnie
Wobec takiej piękności były bezradne.
A ciemne niebo pojaśniało,
gdy nową gwiazdę przywitało
Spójrz nocą w gwiazdy , westchnij głęboko
I pomyśl, że nasza Madzia jest tam wysoko
Patrzy, błyszczy, pięknieje
I mimo zazdrości innych gwiazd jaśnieje
Zazdrość gwiazd nic ją nie obchodzi
Każdej nocy będzie wschodzić i wschodzić
I świecić najmocniej jak może
To stęsknionym za nią ,cierpiącym w bólu pomoże
Madziu, gwiazdko piękna , miła
Czy tam na niebie już się rozgościłaś
Miejsca jest dużo jak to we wszechświecie
Kiedyś sami się o tym najlepiej dowiecie
Tymczasem niebo jakieś inne, jaśniejsze…
Tu jakby nad nami jest najpiękniejsze
Lecz to nie dziwne ,nowa gwiazdka istnieje
Dlatego nad nami niebo pięknieje
Madziu,
Nawet jeśli zazdrosne gwiazdy błysną wszystkie na raz
To nigdy nie zapomnimy, że byłaś wśród nas.
wiersz p. L. Chmielewskiej.
„Bezlitosny czas”
Przyjacielu, Kolego, Panie Dyrektorze
My cofniemy czas
A Pan nas w tym wspomoże.
Wtedy powiemy , co mamy w sercach skrycie
Takie zwykłe, proste słowa
To będzie naszych myśli odbicie.
A jeśli uda się nam cofnąć czas
Wiele Panu powie każdy z nas…
Niektórzy stwierdzą, że czas tak szybko minął,
Że nie zdążyli powiedzieć nic cennego nim popłynął.
A wtedy czas zaśmieje się z nas
Powie, ja nie zatrzymam się dla nikogo z was.
Muszę płynąć ciągle i dalej
Nie ważna jaka jest ludzkiego losu kolej.
Lecz gdyby na chwilę zatrzymał się czas
Co powiedziałoby Panu wielu z nas
Że dziękujemy, cenimy, szanujemy
Że Pana wiedzy , dorobku nie zmarnujemy.
Niektórzy stwierdzą, że to, co w duszy trzeba mówić skrycie
Inni, że trzeba czekać na wielkie serca odkrycie.
Jednak czas nie chce czekać
Ze słowami też nie należy zwlekać.
Przyjacielu, Kolego, Panie Dyrektorze
Nie zdążyliśmy Panu najcenniejszego rzec w tym ferworze
A czas płynie i płynie…
Nich sobie płynie, pamięć o Panu w nas nie zginie
Serca kłucie, łza w oku, dobre słowa
To sprawia, że pamięć ta żyje i żyje od nowa
A czas płynie, niech płynie
Nie boję się
wspomnienie i dobre słowo o Tobie Przyjacielu nie przeminie.
Lidia Chmielewska
anielsko dobra, niezwykle skromna, pełna życiowej mądrości i pasji.
Sprawiała…
że czuliśmy się bezpiecznie, znajdowaliśmy wiarę w siebie, odwagę i siłę, żeby walczyć o nasze jutro.
Podarowała…
inspirację, marzenia, swój cenny czas i uwagę.
Jest…
wspaniałym wzorem i motywacją.
Będzie…
zawsze przy nas, we wszystkim co robimy, bo tak wiele jej zawdzięczamy…
Ś.p. Pani Marzanna Kowalczyk to najwspanialszy człowiek i nauczyciel jakiego spotkałam w swoim życiu. Poza tym, że naprawdę nauczyła nas matematyki to pomogła nam też odnaleźć swoją drogę w tym trudnym, dorosłym świecie. Bardzo często myślę o tym, co mówiła… że warto być dobrym, kochać.. żyć.. że nie chodzi o to, żeby być zawsze perfekcyjnym, że po matematyce można robić niezwykłe rzeczy.. To był wielki dar być Jej uczennicą. Nigdy tego nie zapomnę. Dziękuję. Katarzyna Mróz (Szczerba) LOI 2014/2015 -2016/2017 Warszawa, 08.02.2020